Bylo ich dwóch w zeszłym roku. Szwedali sie razem po naszej wsi. Jak wszystkie inne, ktos musial je wyrzucic w lesie. Rudy ledwo przetrwal poprzednia zime. Teraz go nie widze w ogole, Kudlaty chodzi sam. Czyli ze tej zimy Rudy juz nie dal rady przezyc.
A Kudlaty? desperacko szuka towarzystwa. W ciagu dnia zwykle lezy pod krzaczorami na dzialce graniczacej z moja. Kiedy wychodze na dwor, od razu wlazi przez dziurawy plot do naszego ogrodka. I piszczy. I merda tym swoim pokudlaconym, sfilcowanym ogonem.
Czasem go dokarmiam. Oprocz mnie robi to chyba po kryjomu ktos jeszcze, bo Kudlaty nie wyglada na zaglodzonego. A moze poluje na jakies myszy, czy cos? Czasem musze po nim posprzatac na podworku i widze, ze smieci to tez jego stale menu.
Ten pies szuka ludzkiego towarzystwa, ale nie jest w ogole agresywny. Ignoruje koty, uwielbia dzieci. Nie rusza tez kur. Dlatego tak dlugo utrzymal sie we wsi. Od jakiegos czasu usilnie (nachalnie!!) probuje sie zadomowic u nas. A ja przeciez mam juz tyle zwierzat, nie dam rady z kolejnym :( wiecie o tym.
Tupie czasem na niego noga, zeby sobie poszedl, ale chyba robie to bez przekonania, bo i tak wraca.
Tak na marginesie, przed chwila wygonilam go z podworka, a on teraz wlasnie lezy pod drzwiami... :(
Kochani, pomozcie mi znalezc dla niego kogos, kto go pokocha!
To jest siedem nieszczesc!
Dzis rano wyszlam do zwierzat i znalazlam go lezacego na stercie psich szmat na moim podworku.
Pomozcie, prosze!
Udostepniajcie na blogach i fejsbuku.
tel. 510 64 30 59
mail: iskierkaaa@gmail.com
Udostępnione na FB i u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńDziękuje Kochana! OBY sie udalo!!!
UsuńPotrafisz coś powiedzieć o wieku tego pieska?
Usuńnie wyglada mi na starego. trudno mu zajrzec do pyska, bo tak sie cieszy z dotyku ludzkiego i wierci bez przerwy. ale na moje oko raczej mlodszy niz starszy. wiem ze to niezbyt precyzyjne okreslenie.
Usuńjuz laduje filmik na yt, tylko troche to jeszcze potrwa. zaraz wrzuce linka.
czy na FB to po prostu wpisac adres do tego wpisu i lu!!?
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie kudlacze.....bardzo....
tak, mysle, ze to wystarczy, dzieki, naprawde, z serca!!!
Usuńprzepraszam, nie przedstawilam sie - jestem opakowana i przyszlam tu z Kurnika.
OdpowiedzUsuń:) witaj, wlasnie z Kurnika Cie kojarze. nie jestem moze az tak zaangazowana w komentarze (brak czasu...) ale rozpoznaje wiekszosc z was :)
Usuńa to dobrze, bo sobie pomyslalam, ze przedstawilam sie nieco nietypowo, hrehrehre
UsuńTeż przyszłam tu z Kurnika i od Gosianki. Udostępniam, a dziewczyny już kroją akcję, a to zapowiada, że Kudłaczek będzie miał dom. Zobaczysz. Jest śliczny.
OdpowiedzUsuńKlik dobry! Przyszlam tylko powiedziec, ze poudostepnialam, gdzie sie dalo. :)
OdpowiedzUsuńmieszkam na wsi, psów jak mrówków...ale udostępniłam na fb.
OdpowiedzUsuńpowodzenia kudełku śliczny.
Piękny... serce się do niego wyrywa...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdzie domek.... Udostępnię i trzymam mocno kciuki
Witaj, Jestem Luna-malutka, trafiłam od Gosianki i mam prośbę. Chcę go przedstawić moim rodzicom i prosiłabym o zdjęcia na maila, wszystkie jakie masz i jakie będziesz miała do czwartku wieczorem. Oraz jakieś info na maila maria.kotlarz@gmail.com
OdpowiedzUsuńNapisz proszę bo mam kilka pytań nie na forum publicznym ok? Pozdrawiam. Ja się zakochałam ale warunków nie mam na psa.
Luna, mamalinka podała tu numer telefonu do kontaktu- pod zdjęciami jest -
UsuńDomu już się znalazł. Teraz nie ma transportu nad morze :-(
OdpowiedzUsuńjest i transport.
Usuńktos mi napisal, z jak Gosia i Hana sie tym zajma, to na pewno sie uda.
TO co sie wydarzylo, przeroslo moje oczekiwania!!!
:))))))))))))))
Graszka, ja naprawdę cię bałam, żebyś się z tym przespała :)))))))))))))))
UsuńOlu, napisz do mnie skąd ten transport ma być i jak Graszka jutro potwierdzi zabieramy się za organizację.
Tylko to nic nie zmienia w sprawie weta. Jutro przegląd generalny psineczka kochanego. Pokazał się?
bałam = błagam
UsuńO matko, czyli mój piękny MA DOM :)))))
UsuńHuraaaa!!!
OdpowiedzUsuńja dopiero z pracy, chciałam udostępniać, a tu nie ma co
OdpowiedzUsuńserce mi rośnie, że, chociaż wirtualnie, ale znam takich wspaniałych ludzi jak wy wszyscy :-)
o kurcze.....JEST DOM?? :)
OdpowiedzUsuń