sobota, 18 stycznia 2014

WIDZIAŁAM WIDZIAŁAM!!!!

pierwszy raz, widziałam, jak przeczłapały dumnie przez ulicę, tuż za zaparkowanym autobusem , z którego wysiedliśmy!
były dwa, wieeelkie, włochate, oprószone śniegiem.
a sceneria jak ze snu, magiczna, tajemnicza.
ciemność wokół, płatki śniegu podświetlone światłem nadjeżdżających samochodów i one! dostojnie kroczący arystokraci.
zanim otrząsnęłam się z szoku i nim wyjęłam aparat - one zeszły już z ulicy i schowały w mroku.
po kilku minutach wyszły znów z kępy drzew i na polu zaczęły podjadać siano.

jeszcze nie ogarnęłam aparatu, pewnie jest tam jakiś program na noc, ale ja byłam tak podekscytowana, że robiłam na automacie, byleby tylko widać było.

wspaniała scena.
moje pierwsze żubry...



7 komentarzy:

  1. Przeżyłaś cudowny, magiczny moment! Gratuluję pierwszego spotkania z żubrami na zywo.

    OdpowiedzUsuń
  2. To musiało być niesamowite przeżycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. było, zwłaszcza że one przeszły zaledwie kilkanaście metrów od nas.
      pozdrawiam :)

      Usuń
  3. To niesprawiedliwe. U nas co najwyżej dzika spotkam. Albo jelonka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze ani dzika ani jelenia tu nie widziałam. ślady bytności owszem. no i mam dwa rogi jelenia :) las mnie przywitał i przyjął chyba :)
      pozdrówka

      Usuń
  4. łoł to musiało być niesamowite!

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję za komentarze! :)