no chyba że ktoś ma taki rozdziaw paszczy to i do jedzenia zupy...
żarcik ;)
jak w temacie - dla faceta (jedziemy dziś do znajomego na urodzinki pod chmurką) od faceta (czyli mąż zamknięty na kilka ładnych godzin w warsztacie z dłutkami i silnymi ręcyma ;)
drewno jesionowe, oliwiona
piękna dziś pogoda, w domu pachnie syropem sosnowym... hmmm :)
Taką łychą to i zupę dałabym radę zjeść. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtylko jeszcze porządnej michy do takiej łychy brakuje ;)
UsuńŁyżeczka niczego sobie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń