dziś oficjalne otwarcie pokoju dziecięcego :) i pierwsza próba łóżkowa - zaliczona z resztą całkiem pozytywnie.
łóżeczka czekały na tasiemki, które z kolei czekały na porządek w pokoju.
tak samo na swoją firankę czekał regał na ubrania.
i chyba podświadomie my czekaliśmy na tak deszczową wiosenną pogodę :)
płotów robić nie można, w grządkach też grzebać nie ma co, kiedy deszcze się po czapce leje.
no i tak wykorzystaliśmy ten środek kwietnia-pletnia.
poniżej zdjęcia z pokoiku. niestety robione wieczorem, więc kolory są zniekształcone.
ale nie mogłam się oprzeć pokusie pokazania :)
łóżka
zrobione z jesionu w całości. oliwione.
na szczebelkach położyliśmy matę kokosową, a na macie koc wełniany.
chcieliśmy jeszcze materacyk z gorczycy zrobić, ale to jeśli już, to musi poczekać na zimę ;)
regały
na zabawki i książki - z klonu (pozostałości z podłogi) i sosny.
na ubrania - z klonu i góra jesionowa, która mi się szalenie podoba
.
w dziennym świetle - wiadomo- pokój wygląda przytulniej, kolory są cieplejsze i łagodniejsze.
ale zadowolona jestem. jeszcze tylko kwiatów bym dodała - na razie każdy centymetr parapetu zamieszkują siewki :)
Bardzo przyjemnie i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńPokój jak marzenie , pięknie go urządziliście .
OdpowiedzUsuńMożesz dorzucić jeszcze, że wszystkie te mebelki robione są własnoręcznie przez Ciebie i Twojego męża!
OdpowiedzUsuńNo ... Kochani - mistrzostwo świata!!!!!
OdpowiedzUsuńPokoik dla dziewczynek piękny i prawdziwie dziecięcy ;-)))
Ale fajnie to wszystko wygląda :) Mają szczęście dziewczyny, że takich zdolnych rodziców mają ;)
OdpowiedzUsuńPomysłowe i ładne. Dobry klimat mają Dziewczyny do wzrastania.
OdpowiedzUsuńNIe mogę się oprzeć, żeby pozazdrościć trochę porządku:)
dziewczyny, dziękuję bardzo, kochane :) za wszystkie miłe słowa!
OdpowiedzUsuńten porządek, to taki wiecie, pierwszodniowy. poza tym przyznaję, że bajzel przeniósł się znów do kuchni i do naszej sypialni.
ale dziś biorę się i za te miejsca.
pozdrawiam ciepło!
Pięknie i przytulnie, no i naturalnie :)
OdpowiedzUsuń