Sunia zamieszka u Ori razem z innymi Tymiankami.
jestem przeszczęśliwa, bo mała cierpi w samotności i zamknięciu, a okazało się, że jest przesympatycznym i mądrym psiakiem - nie załatwia się w pomieszczeniu, czeka na spacer (chodzimy z nią co godzinę/dwie, na smyczy chodzi bardzo grzecznie, jest naprawdę posłusznym pieskiem :)
teraz tylko szukamy transportu na trasie Hajnówka -lub okolice - Warszawa!!
dziewczyny, jeszcze jeden raz rozpuśćcie info!!!!
dzięki temu ten mały wiejski podrzutek będzie wreszcie w swoim domu!!!!
Psią mądrość ma wypisaną na pysku :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ori zdecydowała się ją przygarnąć, to taki Anioł od zwierząt :)
to fakt, Anioł, nie mogę wyjść z podziwu dla wrażliwości tej cudnej kobiety.
UsuńU Jagody czytam pisze i czasem do Ciebie wpadam z niezapowiedzianą wizytą :) dziś też jestem i bardzo wzruszona pieskiem i Sercem jakie masz dla zwierząt.
OdpowiedzUsuńEh w blokach mieszkam, takie ma sunia wdzięczne ciepłe spojrzenie i mądre. Piękne to stworzenie bardzo a jaka zaradna :))). A poważniej, sama się weź za te płoty. Siatkę kup zamówić przez internet można widziałam taką mam ją przed oczami tylko to nie jest siatka, tylko takie coś bardziej stabilne dość długie i wysokie. Widziałam u znajomych u których mleko kupujemy takie właśnie ogrodzenie dla kur z gotowych elementów. Fajni ludzie budę dla psa sfotografowałam bo to jak nic samowolka budowlana jest. :))) Powracając do tematu: jakiemuś chłopu ze wsi zapłać niech zrobi. Wiem, wkurzysz swojego na maksa. Ale z koleżanką doszłyśmy do wniosku że inaczej się nie da, nie znalazłyśmy lepszego sposobu. U niej na działce remont domu już 10 lat trwa, bo on kiedyś zrobi sam a wnuki w murach w mieście siedzą cały czas. Mój się ostatnio trochę naprawił w tym temacie :) ale czekam że mu przejdzie. Na razie odpukać!! nie przechodzi. :) Pozdrawiam Cię serdecznie i zapowiadam że z niespodziewaną wpadać będę a u Jagody bywam często bo wspaniale pisze o tym co bardzo ważne i się uczę. :)
teraz to już te płoty na pewno zrobimy, bo zwierząt wszelkiej maści przybywa, a po raz pierwszy doświadczyliśmy, że o takie sprawy NAPRAWDĘ i bezwzględnie trzeba zadbać.
Usuńsunia czyli Miłeczka, jako towarzysz człowieka, jest 100% wspaniała. ale jakby nie było zeżarła naście tych kur tylko w naszej wiosce. a czas na takie wiejskie wyrzutki dopiero zacznie się z wiosną a potem z sezonem wakacyjnym... poza ty pogoda zachęca do pracy na zewnątrz :) więc dam mu szansę ;))
No i szkoda że mnie jeszcze nie ma pod granicą, bo podskoczyłabym z psiną chętnie...
OdpowiedzUsuńa widzisz, czas na powrót do ziemi ojczystej ;)
UsuńNo, proszę, jak szybciutko się ten nowy dom znalazł :)) Transport też pewnie się znajdzie.
OdpowiedzUsuńtak, bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuń