albo magicznym zaklęciem zmaterializować Drzewne Duszki...
jaki Duszek wyjrzałby zza pnia Brzozy?
czy miałaby ta Brzozowa Panienka warkocze wywinięte śmiesznie do góry?
a oczy? czy byłyby to oczy psotne i zalotne? a nosek zadarty?
a na głowie czy miałaby zielony beret?
no jakże by inaczej?
Brzezinka
a my czekamy już na sok z brzozy.
zeszłej wiosny razem z dziewczynami zaczynałyśmy dzień od filiżanki pysznej, orzeźwiającej wody z brzozowej gałązki...
w tym roku też skorzystamy z tych wiosennych dobrości.
Sok z brzozy- kurcze żeby tak mieć swoją brzozę...
OdpowiedzUsuńMożna zaadoptować jakąś bezpańską :))) A laleczki piękne i milutkie.
OdpowiedzUsuń@asiami, no fakt, to ułatwia sprawę. nie ma co :) czas zwijać manatki i na wieś ruszać ;)
OdpowiedzUsuń@Gorza Jagoda, nie byłam jeszcze gotowa na to pytanie :) ale czas dorosnąć i pójść krok dalej :)
tak można :) u góry strony jest mejl kontaktowy, zapraszam więc.
Ta adopcja to odnośnie brzozy, dla Asimi. Asimi może zaadoptować bezpańską brzozę :))) A lalunie też się o adopcję proszę, ale nie wiem, czy Twoje potomstwo zechce choćby jedną w świat wypuścić!
Usuńhahahahaha :) aaaa widzisz... niewinnie a wywołałaś wilka z lasu :))
Usuń