czwartek, 12 czerwca 2014

48 kroków i jestem w lesie... a w lesie... ?

...a w lesie już czeka na mnie moja mała przyjaciółka- Leśna Krasnalinka.
rześkim jak leśny poranek spojrzeniem, zachęca mnie do zabawy.

- chodź, pokażę ci piórko sójki i norę borsuka - mówi i znika za brzózką.

ledwo za nią nadążam!
małe zwinne nóżki znają przecież każdą ścieżynkę w tym lesie, każdą kępkę mchu i każdą opadłą szyszkę, a ja?

ja tu jestem tylko gościem.





..............
zaryzykowałam malowaną buźkę :)
ale, jak mówią, kto nie ryzykuje, ten nie wygrywa.

zerkajcie też na fejsa. bladego pojęcia nie mam, czy ogarniam go jak należy, ale tam też wrzucam zdjęcia :)
facebook: Galeria-Cztery-Planety

i pioseneczka w tle :)

pozdrawiam was wszystkich, którzy zaglądacie i dziękuję za cudowne słowa. nieraz są bardziej potrzebne niż cokolwiek innego, w chwilach zwątpienia.

1 komentarz:

  1. Karasnalinka śliczna.
    48 kroków łoł , ale szczerze mówiąc to u mnie będzie podobnie. jak policzę - to napiszę.

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję za komentarze! :)