czwartek, 16 stycznia 2014

Gronostaj

Gronostaj zagapił się nieco,
może ta wiosna zimową porą zmyliła go i-
zapomniał przebrać futerko na zimowe.
nic to! w samym szaliczku wybiegł na podwórko i dawaj! hasać po śniegu w najlepsze.









Gronostaj powstał ponad rok temu. miał nawet spodenki(uczę się szydełkowania).
doczekał się wreszcie "drugiego spojrzenia".
teraz  nieco przytył, a z brzuszkiem lepiej wygląda i fajniej się go trzyma w dłoni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Dziękuję za komentarze! :)