środa, 4 czerwca 2014

między deszczem a deszczem...

... ogród rośnie - rosną roślinki, zwiększa się powoli przestrzeń zagospodarowana, maki przekwitają. a ja udaję, że nie widzę zaniedbanej, opuszczonej i zarośniętej po pas rabatki kwiatowej. zostawiam ją sobie na przyszły rok. nawet nie łudzę się, że cokolwiek w tym roku jeszcze tam zakwitnie :)





... pierwsze kurczaczki mają już tydzień, zdecydowanie pociąga je świat poza zapieckiem :) i rosną, rosną ROSNĄ! jak na drożdżach.



... a kolejne się wykluwają! dziś do domu przyniosłam 11, jutro pewnie przywita mnie nie takie znów ciche: cirp! cirp! kolejnych kurcząt.
 a kuku! :)

... a w warsztacie praca wre! w mężowskim bardziej. żonowski (czyli mój) warsztat pracuje w przerwach między gotowaniem, nastawieniem prania, sprzątnięciem jakiejś części bałaganu, wykarczowaniem kolejnego kawałka grządki itp, itd. na razie nie ma jeszcze co zaprezentować.
ale tu:
się dzieje!

na stolarskim stole - taborety - z litego drewna, każdy inny, każdy barwny, w swoim charakterze, ze swą własną energią i "duszą".

niektóre jeszcze w częściach...



inne już czekają na ostatnie dopieszczenie...




jak tylko będą skończone - wrzucę oczywiście fotki. a dziś tak na zachętę - przedsmak.

a poza tym?
życie :)






wiem, że dużo zdjęć :) tak mi się jakoś wrzuciło :)

pozdrawiam wszystkich zaglądających!

4 komentarze:

  1. W końcu dzisiaj załadowały mi się wszystkie zdjęcia z Twojego postu. Mój darmowy internet generalnie działa dobrze, choć czasem kaprysi.
    Oglądam z dużą przyjemnością. Piękne rzeczy wychodzą spod Waszych rąk. Już widać po tych taboretowych fragmentach, że i usiąść i popatrzeć będzie miło.
    Pochwal się koniecznie jak będą skończone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już są skończone, więc się chwalę :)
      dziękuję Bazylio za miłe słówko.
      pozdrawiam cię serdecznie

      Usuń
  2. Ale tam cudnie u Was ! Kurczaczki przesmieszne, z jakich to kurek? Krzesełka zapowiadają się bajkowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurki zielononóżki, są naprawdę śmieszne. teraz już mieszkają z kwoką. cudnie to wygląda, zwłaszcza jak kwoka podejdzie do wysypanego ziarna itp i cała fala pisklaków (21) pędzi za nią. :)

      Usuń


Dziękuję za komentarze! :)