chyba jestem monotematyczna ostatnio :) przepraszam.
złoty Aniołek z czesanki i paczuszka do Elbląga wyfrunie już jutro.
zadowolona jestem, a co :) trening czyni mistrza, a ja mam wrażenie, że z dnia na dzień coraz łatwiej mi się robiło :)
trochę się pobawiłam aparatem :) dlatego mnie pokusiło i tak dużo fotek wrzucam
Piękne są! Te twoje Aniołki to takie Dobre Duszki :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na te twoje cuda i nadziwić się nie mogę :). Widziałam w pasmanterii wełnę i jakieś tam czesadła, ale się nie odważyłam kupić. Eh. Piękny ten Twój anioł :) Ściskam serdecznie na święta. Przepraszam, ze dopiero dziś, ale czas przeciekł mi przez palce ;(. Uściski.
OdpowiedzUsuń